Opis
„Marzyliśmy o wolności.
O podróżowaniu przed siebie w hawajskich koszulkach, bez hotelowych więzów, utartych szlaków; o poczuciu wiatru we włosach oraz futrze …
I uwierzyliśmy. Sprzedaliśmy osobówkę i kupiliśmy starego campera. Po co czekać? Bez wielkiego planowania wskoczyliśmy do niego, rodzinka kudłaczy z trzema psami, rudymi smokami. Wyruszyliśmy we włoską podróż z żądzą przygód i mianem wariatów.
Noce na włoskich winnicach, spotkania z trzynastoma świętymi, psy otwierające serca, Wóz Przygód w starciu z Drogami Strachu, ucieczki przed kozami, ulotność chwili w Mieście-Widmie… Podróż to życie, a dziwne przypadki nie odstępują nas na krok. Nawet zwykła droga staje się rodzinną przygodą…A my jesteśmy porywani w Wenecji.
Dacie się porwać?”
To książka o szczęściu, takim, które jest tu i teraz, na wyciągnięcie ręki. Napisałem ją razem z mamą: byliśmy w tych samych miejscach, lecz opisujemy je zupełnie inaczej. „Kudłacze w Podróży: Włochy na trzy collie” opowiadają historię naszej wyprawy camperem. Włochy są dla nas wyjątkowym krajem: tam poznali się moi rodzice, zresztą też gdziekolwiek nie jedziemy, ludzie uważają nas za Włochów. Kiedy pojechaliśmy tam całą rodziną, czyli z trzema psami, uznano nas już za zupełnych wariatów.
Po powrocie zaczęliśmy opowiadać o tym, co przeżyliśmy, i tak narodziła się ta książka. Będziemy więc opowiadać. I gdy skończymy, zróbcie tylko jedno: po ostatniej kropce zacznijcie pisać swoją historię.